Kolejne slajdowisko za nami. Tym razem naszym gościem był Michał Nowak, który opowiadał o wyprawie konnej
i trekingu w rzadko odwiedzane przez Polaków rejony Kaukazu.
Michał Nowak jest jednym z liderów projektu Przygoda w Gruzji, przewodnikiem i pilotem wycieczek. Prowadził trekingi i ekspedycje w Alpach, Andach, Kaukazie i Himalajach. Absolwent psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Sam siebie określa mianem beduina, gdyż najlepiej czuje się gdy jest w drodze. Jego pasje związane są z ruchem, ponieważ ciężko mu usiedzieć spokojnie w jednym miejscu. W swoim życiu nurkował, wspinał się, biegał w maratonach, eksplorował tatrzańskie jaskinie. W wolnych chwilach fotografuje, jeździ konno, ćwiczy jogę i marzy o lataniu. Najbardziej lubi po prostu być w górach. Zafascynowany Gruzją, wraca do niej regularnie. Stała się jego drugim domem.
Ważne miejsce w projekcie zajmują konie, a to za sprawą Kasi Bonieckiej, instruktorki jazdy konnej
i zoopsychologa. To właśnie konie są największą miłością jej życia i to one doprowadziły ją kilka lat temu na Kaukaz. Marzenie o oglądaniu półdzikich koni kabardyńskich pasących się wolno w górach Wysokiego Kaukazu sprawiło, że po raz pierwszy wybrała się do Gruzji. Od tamtej pory wraca tam co roku.
A oto, co Michał i Kasia – liderzy projektu Przygoda w Gruzji – piszą o swoich ukochanych górach:
„Kaukaz to niezwykłe góry o wielu obliczach. Surowe i strzeliste lodowe szczyty Swanetii kontrastują z łagodnie pofalowanymi zielonymi stokami Tuszetii i Chewsuretii. Można tam znaleźć wszystko to, czego szukamy, udając się na górskie wędrówki: radość, spokój umysłu, wolność, przestrzeń, poczucie wewnętrznej harmonii… Spotkania z lokalną ludnością i pasterzami – twardymi ludźmi gór, którzy mimo skromnego i niełatwego życia zachowali niezwykłą pogodę ducha, są ogromną inspiracją do tego, aby cenić w życiu to, co naprawdę ważne i cieszyć się tym, co mamy.”
Jak widzicie w Gorczańskiej nuda Wam nie grozi 🙂 Przed nami kolejne spotkania z ciekawymi ludźmi
i fantastycznymi miejscami, a dla tych z Was, którzy chcieliby wrócić pamięcią do spotkania z Michałem, dorzucamy kilka zdjęć ze zbiorów naszego gościa 🙂
